dobry wygląd, ale i znacznie lepiej porusza się wśród Polaków. Matka rzeczywiście nie miała takiej swobody i coraz częściej się denerwowała, zwłaszcza kiedy się dowiedziała, że ojciec ma dziewczynę. Mieszkaliśmy wtedy w Konstancinie, w luksusowym pensjonacie, gdzie przyjeżdżało wielu Niemców. Ojcu wydawało się to najbezpieczniejszym miejscem. W każdym razie żaden szmalcownik tam do nas nie trafił. Dziewczyna, która mieszkała z nami, znikała zawsze, gdy matka miała przyjechać do mnie na parę godzin, ale wszystko się wydało, bo matka zaczęła mnie wypytywać, kto mnie ubiera, kto się mną zajmuje, i powiedziałam jej, że jest taka jedna, a kiedy zapytała, jak wygląda, odpowiedziałam