ma pieniądze. Załącznika w sprawie Asi nie wysłał, bo wyczerpał ubiegłoroczny budżet. Czekał z tym do stycznia, aż dostanie nowe pieniądze.<br><br>- Dlaczego, na miłość boską, nikt mi tego nie powiedział? Dlaczego, jeśli nie było pieniędzy i procedura stała, chłopiec, który leżał razem z Asią, a którego zapotrzebowanie wysłano miesiąc później, szpik drogą oficjalną dostał? - Zwiercan nie rozumie. Cisną mu się na myśl najmroczniejsze pytania i przypuszczenia. Zawiadomił policję i prokuraturę. Szukanie odpowiedzi trwa.<br><br>Zwiercan dobrze zrobił, że zaczął działać sam. W ubiegłym roku średni czas, jaki upłynął od chwili otrzymania przez Poltransplant załącznika nr 1 do wystawienia zlecenia poszukiwania szpiku, to