Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 45
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1997
Afganistanu pozostaje przedzieranie się przez górskie przełęcze i pustynne szlaki na wielbłądach, osłach lub na piechotę. Na podróżnych czekają nie tylko bandy maruderów, ale i pola minowe. Eksperci ONZ ustalili, że na afgańskim terytorium, dwa razy większym od Polski, może się znajdować nawet 10 mln min. Tylko gdzieniegdzie dostrzec można tabliczki ostrzegające przed niebezpieczeństwem. Na ogół o zaminowanych polach dowiadują się ci, którzy próbują je przemierzyć.
Narody poradzieckiej Azji Środkowej - Tadżykistanu, Uzbekistanu, Turkmenii, Kazachstanu, Kirgizji - i sama Rosja z niepokojem przyglądają się wyczynom talibów, którzy nawet nie ukrywają, że misję nawracania niewiernych chcieliby wypełniać również za granicami Afganistanu. Coraz więcej jednak
Afganistanu pozostaje przedzieranie się przez górskie przełęcze i pustynne szlaki na wielbłądach, osłach lub na piechotę. Na podróżnych czekają nie tylko bandy maruderów, ale i pola minowe. Eksperci ONZ ustalili, że na afgańskim terytorium, dwa razy większym od Polski, może się znajdować nawet 10 mln min. Tylko gdzieniegdzie dostrzec można tabliczki ostrzegające przed niebezpieczeństwem. Na ogół o zaminowanych polach dowiadują się ci, którzy próbują je przemierzyć.<br> Narody poradzieckiej Azji Środkowej - Tadżykistanu, Uzbekistanu, Turkmenii, Kazachstanu, Kirgizji - i sama Rosja z niepokojem przyglądają się wyczynom talibów, którzy nawet nie ukrywają, że misję nawracania niewiernych chcieliby wypełniać również za granicami Afganistanu. Coraz więcej jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego