Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
były zwykłe błazny.
TETRYKON
Najjaśniejszy panie - ja jadę też do Hyrkanii. Jak służyć, to już prawdziwym panom.
HYRKAN IV
do Bezdeki
Widzisz? Ten bałwan poznał się na mnie, a ty nie chcesz mnie zrozumieć.
BEZDEKA
Czekaj; dajmonion mój rozdwoił się. Jest to niebywały wypadek w dziejach ludzkości. Słyszę dwa głosy tajemne, mówiące mi dwie równoległe prawdy, które się nigdy nie przetną. Sprzeczność ich jest rzędu nieskończonego.
HYRKAN IV
Na moim dworze trzymam pewnego filozofa, niejakiego Chwistka. Na podstawie koncepcji "wielości rzeczywistości" przeprowadza on



systematyczne uwzględnianie Prawdy w ogóle. On ci wytłomaczy resztę. To wielki mędrzec. Bezdeka, mówię ci, jedź ze mną
były zwykłe błazny.<br> TETRYKON<br>Najjaśniejszy panie - ja jadę też do Hyrkanii. Jak służyć, to już prawdziwym panom.<br> HYRKAN IV<br> do Bezdeki<br>Widzisz? Ten bałwan poznał się na mnie, a ty nie chcesz mnie zrozumieć.<br> BEZDEKA<br>Czekaj; dajmonion mój rozdwoił się. Jest to niebywały wypadek w dziejach ludzkości. Słyszę dwa głosy tajemne, mówiące mi dwie równoległe prawdy, które się nigdy nie przetną. Sprzeczność ich jest rzędu nieskończonego.<br> HYRKAN IV<br>Na moim dworze trzymam pewnego filozofa, niejakiego Chwistka. Na podstawie koncepcji "wielości rzeczywistości" przeprowadza on<br><br>&lt;page nr=215&gt;<br><br>systematyczne uwzględnianie Prawdy w ogóle. On ci wytłomaczy resztę. To wielki mędrzec. Bezdeka, mówię ci, jedź ze mną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego