Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
i jednocześnie - najbardziej niebezpiecznymi. Uzbrojeni w siedmiomilowe buty naszej wiedzy .
zostawiacie je przed progiem własnego domostwa jak parę pantofli, by pójść dalej boso po wysłanej matami przesądów posadzce tradycji.
Pan byłeś właśnie jednym z moich najlepszych, najgorliwszych uczni. Oczywiście to jeszcze nie powód, by po tylu latach odnawiać znajomość w tak dalece odmiennych okolicznościach.
Kiedy pewnego dnia zniknąłeś mi pan z oczu, jak tylu innych pańskich rodaków, sądziłem, że drogi nasze nie skrzyżują się już nigdy. Zapomniałem o panu, jak się zapomina o przechodniach potrąconych kiedyś na ulicy, których obraz ulatnia się równocześnie z konwencjonalnym uchyleniem kapelusza. Niestety stało się inaczej. Drogi
i jednocześnie - najbardziej niebezpiecznymi. Uzbrojeni w siedmiomilowe buty naszej wiedzy &lt;page nr=112&gt;. <br>zostawiacie je przed progiem własnego domostwa jak parę pantofli, by pójść dalej boso po wysłanej matami przesądów posadzce tradycji.<br>Pan byłeś właśnie jednym z moich najlepszych, najgorliwszych uczni. Oczywiście to jeszcze nie powód, by po tylu latach odnawiać znajomość w tak dalece odmiennych okolicznościach.<br>Kiedy pewnego dnia zniknąłeś mi pan z oczu, jak tylu innych pańskich rodaków, sądziłem, że drogi nasze nie skrzyżują się już nigdy. Zapomniałem o panu, jak się zapomina o przechodniach potrąconych kiedyś na ulicy, których obraz ulatnia się równocześnie z konwencjonalnym uchyleniem kapelusza. Niestety stało się inaczej. Drogi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego