pewnie jeszcze wystąpi, ale teraz musi odpocząć i wydać te pieniądze sensownie. <br>Właśnie, a na co pieniądze będą, wszyscy są ciekawi wiedzieć. Na wieże <orig>sonico</> i jeszcze kurwico - śmieje się Staszek czerwony na twarzy, jak chyba nie był od tamtych imienin, co się zeszczał w łazience do pralki. No ale tak naprawdę, na różne potrzebne rzeczy. Musimy się wybrać razem do dużego sklepu i zobaczyć, Emilia patrzy na męża, a ten odbija którąś z kolei flaszkę i mówi - No, musimy się wybrać, może nawet jutro. <br>Ale już tak do czwartku, to z pieniędzy nawet grosika nie było. Staszek przepił wszystko. Jak się