żeby ten oddał mu, zabrany kilka dni wcześniej, telefon komórkowy.<br><q>- Prędzej będziesz miał dziurę w głowie niż komórkę</> - rzuca <name type="person">Piotrek</>. Wyciąga nóż, zadaje <name type="person">Pawłowi</> cios w plecy. Krew tryska na podłogę, zbiegają się uczniowie. <q>- Myśleliśmy, że to skaleczenie</> - mówi <name type="person">Ewelina</> (17 l.). <q>- Ale <name type="person">Paweł</> osunął się na ziemię. Przybiegła pielęgniarka, tamowała krew, ktoś wezwał karetkę.</><br><q>- Pacjent miał dużo szczęścia</> - ocenia dr <name type="person">Krzysztof Grzegorek</> ze szpitala w <name type="place">Skarżysku</>. <q>- Gdyby uderzenie zadano półtora centymetra niżej, groziłaby mu śmierć. A tak skończyło się na przebiciu opłucnej, krwotoku i odmie. Jego stan jest już stabilny.</><br><q>- Nie wiem, co mu odbiło?</> - dziwi się matka nożownika, <name type="person">Dorota