Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
i spotężniało, gdyby dać mu prawo do samodzielnego istnienia, odepchnęłoby cię od tańca, zniweczyło wszelkie marzenia, zniszczyło wszystkie nadzieje, przywiązało do pieluch, nocników i buteleczek z rozdrobnioną, gotowaną marchewką.
Tak długo starałam się uporządkować swoje życie. A właściwie podporządkować je swej woli... Chciałam żyć spokojnie i bezpiecznie, o ile życie tancerki takie być może. I przekornie, u progu kariery, bo to chyba rzeczywiście próg kariery, doktor nagle ogłasza mi z pogodnym uśmiechem:
- Jest pani w ciąży, prawdopodobnie w czwartym tygodniu.
Marzenia rozwiewają się... Ciąża... Nowa istota, która może zniszczyć twoje dotychczasowe, w miarę ułożone życie, na co ty nie chcesz się
i spotężniało, gdyby dać mu prawo do samodzielnego istnienia, odepchnęłoby cię od tańca, zniweczyło wszelkie marzenia, zniszczyło wszystkie nadzieje, przywiązało do pieluch, nocników i buteleczek z rozdrobnioną, gotowaną marchewką.<br>Tak długo starałam się uporządkować swoje życie. A właściwie podporządkować je swej woli... Chciałam żyć spokojnie i bezpiecznie, o ile życie tancerki takie być może. I przekornie, u progu kariery, bo to chyba rzeczywiście próg kariery, doktor nagle ogłasza mi z pogodnym uśmiechem:<br> - Jest pani w ciąży, prawdopodobnie w czwartym tygodniu.<br> Marzenia rozwiewają się... Ciąża... Nowa istota, która może zniszczyć twoje dotychczasowe, w miarę ułożone życie, na co ty nie chcesz się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego