ścianę, widok bomba: Wisła, zielony brzeg Pragi, kościół - lipny gotyk, ale z daleka fajny, a na lewo klasztor Dominikanów w ogrodzie - barokowe wieże i wieżyczki Św. Jacka. Obkułem się tej historii kultury. Rok po egzaminie i jednak coś tam zostało. Pod oknem, "Algierczyk" skubany, zbudował podest, na nim postawił ten tapczan-maxi, przykryty biało-rudymi futrzakami. Wchodzisz na to leże po stopniach, jak król, kładziesz się - i masz cały widok za oknem jak na dłoni. Zimą podobno trochę wieje, ale co tam się jeszcze do zimy może przytrafić! A w nocy, jak miesiączek świeci - to nic, tylko słuchać "Księżycowej"! Cholernie romantycznie