trudnych, wymagających dużo pracy i wysiłku scen do zagrania, ale na szczęście kłopotów nie było.<br>CKM: Nie krępowały cię np. dość frywolne rozmówki na temat seksu?<br><WHO4> Jestem wprawdzie konserwatystką, ale nie mam nic przeciwko nazywaniu rzeczy po imieniu. Wolę parodię prawdziwego życia w "13 posterunku", niż wyidealizowane, nierealne postaci z telenowel. Dlatego też łatwiej jest mi zaakceptować ludzi demonstrujących kontrowersyjne postawy życiowe, niż tych, którzy udają świętoszków, a w rzeczywistości okazują się zupełnie inni.<br>CKM: Nie obawiasz się, że już na zawsze pozostaniesz Kasią z posterunku?<br><WHO4> Oczywiście mam nadzieję, że tak się nie stanie. Chociaż muszę przyznać, że od dziewięciu miesięcy