jakimś sensie pozostaliśmy młodzi. Przechowaliśmy dawne ideały, para starców wiernych im i sobie. Jeździliśmy naszym wysłużonym autem. Te włoskie nie są dobre, psują się i rdzewieją, a w wypadkach obejmuje je strefa zgniotu. Do wypadków dobre jest volvo. Jeździliśmy naszym wysłużonym autem, niemodnym, obserwując nowe spustoszenia. Wsie całe podłączone do telewizji satelitarnej, jakby wysłane w przestworza. Samoprzylepne folie zaklejające pejzaże. Reklamy papierosów, coraz słabszych, prawie bez nikotyny. Młodzież pijąca piwo na schodach do kawiarni ubrana jeszcze po sportowemu, ale w której zaginął duch rywalizacji. Młodzież! Jej wmawia się cokolwiek, łatwowiernej, nie podejrzewającej prawdy. Mami się ją mirażem kariery. Banki zatrudniają młokosów