Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
razy i gaśnie. Nie wiesz, gdzie jesteś, nie masz latarki. "Zadzwonię po pomoc" - myślisz. Przeszukujesz tylne siedzenie w poszukiwaniu torebki i telefonu. Nagle robi ci się zimno: nie ma torby, telefonu, paszportu, pieniędzy i kluczy od domu. Jesteś sama w środku nocy i w środku lasu. Któryś z twoich uroczych towarzyszy podróży pozbawił cię wszystkiego...
A teraz pomyśl: samochód to twoje ciało, podróż to życie erotyczne, autostopowicze to kochankowie. Ten, który cię okradł, jest zakażony HIV-em. Nigdy nie dowiesz się, kto to był. A im więcej autostopowiczów niefrasobliwie zgarniesz po drodze, tym większe szanse, że trafisz na kogoś, kto zamieni twoje
razy i gaśnie. Nie wiesz, gdzie jesteś, nie masz latarki. "Zadzwonię po pomoc" - myślisz. Przeszukujesz tylne siedzenie w poszukiwaniu torebki i telefonu. Nagle robi ci się zimno: nie ma torby, telefonu, paszportu, pieniędzy i kluczy od domu. Jesteś sama w środku nocy i w środku lasu. Któryś z twoich uroczych towarzyszy podróży pozbawił cię wszystkiego...<br>A teraz pomyśl: samochód to twoje ciało, podróż to życie erotyczne, autostopowicze to kochankowie. Ten, który cię okradł, jest zakażony HIV-em. Nigdy nie dowiesz się, kto to był. A im więcej autostopowiczów niefrasobliwie zgarniesz po drodze, tym większe szanse, że trafisz na kogoś, kto zamieni twoje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego