wprowadzili do niego także lekarza pogotowia. Ten od razu stwierdził na ciele &lt;name type="person"&gt;Kacperka&lt;/&gt; siniaki, które mogą wskazywać na systematyczne bicie chłopca. Dziecko było też według lekarza zbyt spokojne jak na swój wiek- wszystko wskazywało na to, że matka podawała mu środki uspokajające. Dlatego właśnie w szpitalu przy ul. &lt;name type="place"&gt;Litewskiej&lt;/&gt;, gdzie trafił &lt;name type="person"&gt;Kacperek&lt;/&gt;, pobrano mu krew do analizy. &lt;name type="person"&gt;Agnieszkę N.&lt;/&gt; przewieziono natomiast na badania do szpitala dla nerwowo chorych przy &lt;name type="place"&gt;Nowowiejskiej&lt;/&gt;. &lt;name type="person"&gt;Rafał S.&lt;/&gt; zdradził, że jego patrnerka leczyła się już psychiatrycznie.<br>&lt;au&gt;JOT&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Rutkowski&lt;/&gt; uwolnił Polkę i jej dzieci&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Warszawa&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Porwane w listopadzie przez ojca Pakistańczyka dziewczynki oraz ich matka - &lt;name type="person"&gt;Beata Ł.&lt;/&gt; wrócą