Wydziale Elektrycznym Politechniki Łódzkiej. - Pech - tłumaczy.<br><br>- Profesor od matematyki się na mnie uwziął.<br><br>Roman pracował jako elektryk w zakładach energetycznych w Łodzi. Od 1992 r. jest na rencie.<br><br>Roman Cezar, ojciec Anny i Romana, jeszcze w czasie wojny założył nową rodzinę. - Urodziłem się w Żyrardowie w obozie, do którego rodzice trafili po powstaniu - opowiada Seweryn Heinzel, najmłodszy syn Romana. - Wszystko, co mieli, spłonęło. Został mi po ojcu tylko rodowy sygnet. Po wojnie goli i bosi przenieśliśmy się na Śląsk, potem do Bochni, Wieliczki, Krakowa, wreszcie zamieszkaliśmy na stałe w Zakopanem.<br><br>Roman Cezar organizował spółdzielnię inwalidów wojennych, tkacką naturalnie. Był jej wiceprezesem