Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 6.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
się nam w rozmowy, zagłuszając je albo muzyką, albo przekleństwami - mówi oficer stanowiska kierowania komendy stołecznej. - Najgorsze, że skanerów masowo używali też bandyci, taksówkarze, drobni złodzieje, wszyscy ci, którzy chcieli dowiedzieć się, gdzie i co w danej chwili robimy. Używany dziś przez stołeczną policję system Ericcsona opiera się na tzw. trankingu, który ukrócił zapędy ciekawskich. Rozmowy są "dzielone" na krótkie partie i transmitowane na generowanych przez komputer, zmiennych częstotliwościach. Ewentualny podsłuchiwacz może na pewnych kanałach przechwycić fragment policyjnej rozmowy, ale nigdy więcej niż kilkanaście sekund. Na dodatek, napotka jeszcze inne utrudnienie: słyszy albo nadawcę, albo odbiorcę, ale nigdy obu razem. - Taki
się nam w rozmowy, zagłuszając je albo muzyką, albo przekleństwami - mówi oficer stanowiska kierowania komendy stołecznej. - Najgorsze, że skanerów masowo używali też bandyci, taksówkarze, drobni złodzieje, wszyscy ci, którzy chcieli dowiedzieć się, gdzie i co w danej chwili robimy. Używany dziś przez stołeczną policję system Ericcsona opiera się na tzw. <orig>trankingu</>, który ukrócił zapędy ciekawskich. Rozmowy są "dzielone" na krótkie partie i transmitowane na generowanych przez komputer, zmiennych częstotliwościach. Ewentualny podsłuchiwacz może na pewnych kanałach przechwycić fragment policyjnej rozmowy, ale nigdy więcej niż kilkanaście sekund. Na dodatek, napotka jeszcze inne utrudnienie: słyszy albo nadawcę, albo odbiorcę, ale nigdy obu razem. - Taki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego