Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
prawda? - Twarz Woskowicza przybrała wyraz uprzejmego niezrozumienia. - Ten wstęp miał czemuś służyć. Chciałbym usłyszeć wnioski.
- Rozumiem. - Pułkownik odczekał jeszcze chwilę, po czym odezwał się tonem pełnym zdecydowania: - Jak wynika z raportu porucznik Dembosz, Drzymalski powołał się na związki z Ukrainą. Otrzymałem tę informację wczoraj wieczorem, ale zdecydowałem się pójść tym tropem. I chyba się opłaciło. Czasu było mało i nic jeszcze nie jest pewne, ale... Jeden z naszych czołowych agentów, działający na terenie zachodniej Ukrainy, odpowiedział na wezwanie i poinformował, że słyszał o Polaku szukającym tam dostawcy broni. I to nie drobnicy. W grę wchodził sprzęt z demobilu i duże pieniądze
prawda? - Twarz Woskowicza przybrała wyraz uprzejmego niezrozumienia. - Ten wstęp miał czemuś służyć. Chciałbym usłyszeć wnioski.<br>- Rozumiem. - Pułkownik odczekał jeszcze chwilę, po czym odezwał się tonem pełnym zdecydowania: - Jak wynika z raportu porucznik Dembosz, Drzymalski powołał się na związki z Ukrainą. Otrzymałem tę informację wczoraj wieczorem, ale zdecydowałem się pójść tym tropem. I chyba się opłaciło. Czasu było mało i nic jeszcze nie jest pewne, ale... Jeden z naszych czołowych agentów, działający na terenie zachodniej Ukrainy, odpowiedział na wezwanie i poinformował, że słyszał o Polaku szukającym tam dostawcy broni. I to nie drobnicy. W grę wchodził sprzęt z demobilu i duże pieniądze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego