Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Ksiądz Helena
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1990
trudniejszego szczęścia, niż... królicze... Zmywam, bo skalano mi dom... Ty byś też myła takie świństwo na domu twoich rodzi-ców.
LIEVE Pierdolisz głodne kawałki... Idzie wiosna... to i dupa się pieni z radości... I chuje do niej pod prąd... jak łososie pełne twardego mleka... Co się boisz... To któryś z tutejszych chło-paków dla zgrywy napisał.
KSIĄDZ HELENA Jak ci na imię?
LIEVE Lieve... a bo co?
KSIĄDZ HELENA Mylisz się, Lieve... To nie był marynarz, to nie tragarz ani turysta... żaden z twoich klientów.
LIEVE udając zdziwienie Trzymałaś mu świeczkę, jak pisał?
KSIĄDZ HELENA Powtarzam... Żaden z twoich klientów tak
trudniejszego szczęścia, niż... królicze... Zmywam, bo skalano mi dom... Ty byś też myła takie świństwo na domu twoich rodzi-ców.<br>LIEVE Pierdolisz głodne kawałki... Idzie wiosna... to i dupa się pieni z radości... I chuje do niej pod prąd... jak łososie pełne twardego mleka... Co się boisz... To któryś z tutejszych chło-paków dla zgrywy napisał.<br>KSIĄDZ HELENA Jak ci na imię?<br>LIEVE Lieve... a bo co?<br>KSIĄDZ HELENA Mylisz się, Lieve... To nie był marynarz, to nie tragarz ani turysta... żaden z twoich klientów.<br>LIEVE udając zdziwienie Trzymałaś mu świeczkę, jak pisał?<br>KSIĄDZ HELENA Powtarzam... Żaden z twoich klientów tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego