daj Boże, Krakowa spłonął jedynie żydowski Kazimierz. Prawdziwe, dramatyczne historie, zresztą być może wymyśliłem je teraz, na poczekaniu, bo oglądałem te komiksy dziesięć lat temu z Rafałem Kazimierczakiem i od tej pory już nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić, czy mi się to nie przyśniło, choć kościół stoi tuż-tuż, tu za rogiem.<br><br><div1><tit1>ADAM WIEDEMANN</> <br>Rocznik 1967. Poeta i prozaik, krytyk literacki i muzyczny, kompozytor <br>i malarz. Autor książek poetyckich (<name type="tit">"Samczyk"</>, <name type="tit">"Rozrusznik"</>) i prozatorskich (<name type="tit">"Wszędobylstwo porządku"</>, <name type="tit">"Sęk Pies Brew"</>). <name type="tit">Laureat Nagrody Kościelskich</>, dwukrotnie nominowany <br>do nagrody NIKE.</></><br><br><page nr=16><br><br><div type="art" sub="culture" sex="m"><tit>Świat</><br><tit>Most przez morze</><br><au>Wojtek KocoŁowski </><br><gap><br><intro>Na zdjęciach <name type="person">Henrika Saxgrena</> most staje się