przyczłapie z obwisłą szczęką,<br>Kornik zacyka do drzwi tak cienko,<br>Jakby żałował czegoś, trumienko,<br>Jakby żałował...</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>DO PANI</><br>Lubię z blachy twego kubka<br>Pić herbatę gorzką, pani -<br>Lubię głaskać twego szczura,<br>Gdy się do mych nóg przyczołga -<br><br>Albo gadam z pogrzebaczem,<br>Albo łajam karbidówkę:<br>Ordynarna to jest dama,<br>Nie zdobiąca twego dworu.<br><br>A wszak piękne masz niechlujstwo<br>Z astronomią złych pająków,<br>Z ciemną kaźnią twej piwnicy,<br>Kędy boczki mrą na hakach.<br><br>O feudalna moja pani,<br>Chwalę sobie twe domostwo<br>Wieczny lennik na twych włosach,<br>Trwały wasal twego żebra...</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>MADONNA OBRAŻONA</><br>Panna Łaskiś pełna i drewna<br>Szła Madonna z Krużlowej po kamyczkach