takie, takie hafty, ale była za duża. To było chyba czterdzieści dwa. Teraz byłby, byłby dobry!</><br><who4>No.</><br><who3>To my wszystkie chyba byłyśmy?</><br><who1>Właśnie tak mi się wydaje.</><br><who3>Bo ja doszłam do was.</><br><who1>Tak!</><br><who3><overlap>Bo ja poszłam do szkoły i doszłam.</></><br><who1>Tak! <overlap>I z resztą wy mówiłyście, że jest bardzo ładna, tyko za duża była.</> A teraz byłaby idealna.</><br><who4><overlap><gap></></><br><who1>No, o teraz nawet są w tym sadzie moi rodzice.</><br><who2>Sylwi sad...</><br><who1>No, przepisany na Sylwię.</><br><who2>Tak?</><br><who1>No...</><br><who2>Teraz już na Sylwię?</><br><who1>No, już jakiś czas przepisany. Dlatego się Artur z nią ożenił, nie?</><br><who4> No! <vocal desc="laugh"></><br><who1> <vocal desc="laugh"> Jak przepisali sad, to wiesz, <gap>, później szybko jakoś