Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
bali, co by było, gdyby trafił do więzienia. Chłopcy chętnie do księdza przychodzili, bo jako jeden z pierwszych miał wideo i telewizję satelitarną. Zawsze kilku siedziało i oglądało. Ale niczego, co wzbudzałoby podejrzenia, nie widziałem. Chyba jako prawnik bym zauważył. Zresztą gdyby ksiądz miał tego typu ciemną kartę, to przecież ubecja by ją wywlokła. To było 20 lat temu, kiedy ksiądz był zdrowym, silnym mężczyzną. On jest rocznik 1936, dobija do siedemdziesiątki. I co, teraz mu się to pojawiło? Osobiście nie wierzę. Żaden chłopak tam wtedy nie nocował. Ci, którzy się kręcili koło księdza, dorastali, zaglądali później na plebanię z żonami
bali, co by było, gdyby trafił do więzienia. Chłopcy chętnie do księdza przychodzili, bo jako jeden z pierwszych miał wideo i telewizję satelitarną. Zawsze kilku siedziało i oglądało. Ale niczego, co wzbudzałoby podejrzenia, nie widziałem. Chyba jako prawnik bym zauważył. Zresztą gdyby ksiądz miał tego typu ciemną kartę, to przecież ubecja by ją wywlokła. To było 20 lat temu, kiedy ksiądz był zdrowym, silnym mężczyzną. On jest rocznik 1936, dobija do siedemdziesiątki. I co, teraz mu się to pojawiło? Osobiście nie wierzę. Żaden chłopak tam wtedy nie nocował. Ci, którzy się kręcili koło księdza, dorastali, zaglądali później na plebanię z żonami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego