Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
zamknęła się z ojcem w gabinecie.
Przed wieczorem wezwano Różę. Ojciec wyglądał chory. Może płakał? Miał żółte policzki, czerwone oczy. Ciotka oddychała szybko, nad jej brwiami błyszczały krople potu, prędziutko przesuwała złote serduszko - klamrę na łańcuchu od face-`a-main. Róży oznajmiono, że tante Louise w wielkiej swojej dobroci, chcąc uchować ją od zmoskalenia w dzikim kraju, zabiera ją do Warszawy, gdzie Róża będzie uczęszczała na prywatną pensję, a także do konserwatorium celem nauki skrzypiec. Odjazd nastąpi za dwa dni, koleją żelazną. Ta lawina wrogości: obca ciotka, Warszawa, skrzypce i kolej żelazna - runęły na Różę o październikowym zmroku, kiedy matka z
zamknęła się z ojcem w gabinecie. <br>Przed wieczorem wezwano Różę. Ojciec wyglądał chory. Może płakał? Miał żółte policzki, czerwone oczy. Ciotka oddychała szybko, nad jej brwiami błyszczały krople potu, prędziutko przesuwała złote serduszko - klamrę na łańcuchu od face-`a-main. Róży oznajmiono, że tante Louise w wielkiej swojej dobroci, chcąc uchować ją od zmoskalenia w dzikim kraju, zabiera ją do Warszawy, gdzie Róża będzie uczęszczała na prywatną pensję, a także do konserwatorium celem nauki skrzypiec. Odjazd nastąpi za dwa dni, koleją żelazną. Ta lawina wrogości: obca ciotka, Warszawa, skrzypce i kolej żelazna - runęły na Różę o październikowym zmroku, kiedy matka z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego