Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
r. Wongowie przenieśli się do slumsów w północnej cześć Pekinu.

Pod koniec lat 90. Li Zhang, profesor antropologii na Uniwersytecie Kalifornijskim, policzyła, że po odwilży ekonomicznej w Chinach ze wsi wyemigrowało 100 mln ludzi. Dziś jest ich z pewnością więcej, amerykańscy naukowcy mówią o ponad 150 mln. Jednak trudno o uczciwe statystyki. Liczby w Chinach to przede wszystkim narzędzie propagandy.

Tacy jak rodzina Wong nazywani są w Pekinie ludźmi gorszej jakości (suzhi di). W oficjalnie bezklasowym społeczeństwie to podklasa, pogardzana przez miastowych. Ich sytuację pogarsza brak tymczasowego pozwolenia na pracę i meldunku (hukou).

Prawa obywatelskie przypisane są w Chinach do miejsca
r. Wongowie przenieśli się do slumsów w północnej cześć Pekinu.<br><br>Pod koniec lat 90. Li Zhang, profesor antropologii na Uniwersytecie Kalifornijskim, policzyła, że po odwilży ekonomicznej w Chinach ze wsi wyemigrowało 100 mln ludzi. Dziś jest ich z pewnością więcej, amerykańscy naukowcy mówią o ponad 150 mln. Jednak trudno o uczciwe statystyki. Liczby w Chinach to przede wszystkim narzędzie propagandy.<br><br>Tacy jak rodzina Wong nazywani są w Pekinie ludźmi gorszej jakości (suzhi di). W oficjalnie bezklasowym społeczeństwie to podklasa, pogardzana przez miastowych. Ich sytuację pogarsza brak tymczasowego pozwolenia na pracę i meldunku (hukou).<br><br>Prawa obywatelskie przypisane są w Chinach do miejsca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego