Od tej pory sam nadzorca sprawdzał czystość lokajów, którzy ubrani, wykąpani i czyści już od godziny jedenastej minut siedem stali w korytarzu i czekali do pierwszej minut siedemnaście, żeby ich sam mistrz ceremonii obejrzał. Musieli się bardzo pilnować, bo za nie zapięty guzik groziło im sześć lat więzienia, za złe uczesanie - cztery lata ciężkich robót, za nie dość zręczny ukłon - dwa miesiące aresztu o chlebie i wodzie.<br>O tym wszystkim Maciuś już trochę wiedział, więc nawet mu do głowy nie przyszło, żeby nie wyjść do parku, a zresztą, kto wie: może by znaleźli gdzie w historii, że któryś król wcale do