torturuje zwierzęta w zaciszu laboratorium, a jego tytuł naukowy nadal automatycznie wzbudza szacunek i podkreśla status społeczny. Właściciel cyrku organizuje płatne przedstawienia dla małych dzieci, podczas których publicznie sprowadza zwierzęta do roli karykatur, zmuszając je do wykonywania nienaturalnych czynności. Dlaczego? Ma na to przyzwolenie, wewnętrzne i zewnętrzne. Zapewne nikt nie uczył tych ludzi w domu, przedszkolu, szkole i na uczelni zasad systemu etycznego, w którym zwierzę nie jest rzeczą. Nikt nie uczył ich empatii. Czynności, na które pozwalają sobie jako dorośli, są pochodną aprobaty, z którą spotykali się w dzieciństwie. Potrzeba naprawdę silnej i dociekliwej osobowości, żeby w dorosłym życiu zacząć