Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 15.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
próbowali dodzwonić się do Olgi Listkiewicz, dobijali się do drzwi, ale bez odzewu. W końcu jedna z przyjaciółek skontaktowała się z synem prezesa PZPN. Ten przyjechał na miejsce wraz z matką. Drzwi mieszkania były zamknięte. Rodzina pani Olgi wezwała policję. Funkcjonariusze musieli wchodzić do mieszkania przez balkon sąsiadów. Ich oczom ukazał się makabryczny widok. W lokalu pełno było krwi. W jednym z pomieszczeń na podłodze leżała Olga Listkiewicz.

Okrutna śmierć

Zginęła okrutną śmiercią. Mordercy poderżnęli jej gardło i zadali kilkadziesiąt ciosów nożem. - Siedział u mnie prokurator, który był na miejscu zbrodni. Mówił tylko, że Olgę potwornie skrzywdzono. To, co jej zrobiono
próbowali dodzwonić się do Olgi Listkiewicz, dobijali się do drzwi, ale bez odzewu. W końcu jedna z przyjaciółek skontaktowała się z synem prezesa PZPN. Ten przyjechał na miejsce wraz z matką. Drzwi mieszkania były zamknięte. Rodzina pani Olgi wezwała policję. Funkcjonariusze musieli wchodzić do mieszkania przez balkon sąsiadów. Ich oczom ukazał się makabryczny widok. W lokalu pełno było krwi. W jednym z pomieszczeń na podłodze leżała Olga Listkiewicz.<br><br>&lt;tit&gt;Okrutna śmierć&lt;/&gt;<br><br>Zginęła okrutną śmiercią. Mordercy poderżnęli jej gardło i zadali kilkadziesiąt ciosów nożem. - Siedział u mnie prokurator, który był na miejscu zbrodni. Mówił tylko, że Olgę potwornie skrzywdzono. To, co jej zrobiono
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego