Typ tekstu: Książka
Autor: red. Gomulicka Barbara
Tytuł: Pisarze polskiego oświecenia
Rok: 1996
Wężyk zrezygnował z funkcji prezesa, choć zachował nadzór nad nie ukończoną jeszcze budową. Miał siedemdziesiąt pięć lat i walczył permanentnie „z niedostatkiem kasowym i nierzetelnością robotników". W grudniu 1860 parter był gotowy, a nadzorca budowlany mógł spełnić swe życzenie – stanąć „jako odźwierny". Niespełna dwa lata później Wężyk umiera. Trumnę niosą do Mariackiego kościoła starzy żołnierze, na cmentarz poniesie ją młodzież. Miałby to być symbol realizowanego przez Wężyka przymierza między starymi a nowymi laty?

On sam, żyjąc tak długo, stawał się w miarę upływu czasu cząstką historii pierwszego porozbiorowego półwiecza, znakiem przetrwania dawnej wiary i cnoty. I tak też
Wężyk zrezygnował z funkcji prezesa, choć zachował nadzór nad nie ukończoną jeszcze budową. Miał siedemdziesiąt pięć lat i walczył permanentnie &#132;z niedostatkiem kasowym i nierzetelnością robotników". W grudniu 1860 parter był gotowy, a nadzorca budowlany mógł spełnić swe życzenie &#150; stanąć &#132;jako odźwierny". Niespełna dwa lata później Wężyk umiera. Trumnę niosą do Mariackiego kościoła starzy żołnierze, na cmentarz poniesie ją młodzież. Miałby to być symbol realizowanego przez Wężyka przymierza między starymi a nowymi laty?<br><br> On sam, żyjąc tak długo, stawał się w miarę upływu czasu cząstką historii pierwszego porozbiorowego półwiecza, znakiem przetrwania dawnej wiary i cnoty. I tak też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego