Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
łowić ryby. A maszynista nie wiedział, gdzie hamulec ratunkowy i ot: stu ludzi zabitych.
Maciuś zagryzł wargi, żeby nie wybuchnąć płaczem.
Niedaleko dworca był szpital. I tu niby dzieci opiekowały się chorymi, a doktorzy, jak mieli mniej lekcji zadanych, wpadali na pół godzinki. Ale to niewiele pomogło. Chorzy jęczeli i umierali bez pomocy, a dzieci płakały, bo się bały i nie wiedziały, co robić.
- No cóż, Maciusiu, wrócimy chyba do pałacu?
- Nie, muszę iść do mojej gazety rozmówić się z dziennikarzem - odpowiedział Maciuś spokojnie, ale widać było, że się w nim wszystko gotuje.
- Ja nie mogę tam iść z tobą - powiedział
łowić ryby. A maszynista nie wiedział, gdzie hamulec ratunkowy i ot: stu ludzi zabitych.<br>Maciuś zagryzł wargi, żeby nie wybuchnąć płaczem.<br> &lt;page nr=203&gt; Niedaleko dworca był szpital. I tu niby dzieci opiekowały się chorymi, a doktorzy, jak mieli mniej lekcji zadanych, wpadali na pół godzinki. Ale to niewiele pomogło. Chorzy jęczeli i umierali bez pomocy, a dzieci płakały, bo się bały i nie wiedziały, co robić.<br>- No cóż, Maciusiu, wrócimy chyba do pałacu?<br>- Nie, muszę iść do mojej gazety rozmówić się z dziennikarzem - odpowiedział Maciuś spokojnie, ale widać było, że się w nim wszystko gotuje.<br>- Ja nie mogę tam iść z tobą - powiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego