Typ tekstu: Książka
Autor: Głowacki Janusz
Tytuł: Rose Café i inne opowieści
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1970
rozejrzał się niepewnie, ale Kubula posadził go zaraz przy stole, Anna pocałowała i zdjęła płaszcz. Maciek usiadł, podał mi rękę ze smutnym uśmiechem.
- Może cukru? - Kubula już sam sobie osłodził. - Mizerny jesteś, Maćku. - Kubula jeszcze zje. - Co u pana słychać? - Może wino otworzyć? - Kubula otworzy. - Usiłowałem wmówić w siebie, że upaja mnie płaskość tej sytuacji, jednocześnie zastanawiałem się nad zakończeniem. Ja przecież wyjdę, ale czy Kubula przyjmie reguły gry, które się zresztą niesłychanie skomplikują?
- No, to będę leciał. - Podniosłem się. Maciek pokiwał smutnie głową. Anna uśmiechnęła się, a Kubula powiedział, że ma do mnie dwa słowa.
- Bo widzi pan - przystanął w
rozejrzał się niepewnie, ale Kubula posadził go zaraz przy stole, Anna pocałowała i zdjęła płaszcz. Maciek usiadł, podał mi rękę ze smutnym uśmiechem. <br>- Może cukru? - Kubula już sam sobie osłodził. - Mizerny jesteś, Maćku. - Kubula jeszcze zje. - Co u pana słychać? - Może wino otworzyć? - Kubula otworzy. - Usiłowałem wmówić w siebie, że upaja mnie płaskość tej sytuacji, jednocześnie zastanawiałem się nad zakończeniem. Ja przecież wyjdę, ale czy Kubula przyjmie reguły gry, które się zresztą niesłychanie skomplikują? <br>- No, to będę leciał. - Podniosłem się. Maciek pokiwał smutnie głową. Anna uśmiechnęła się, a Kubula powiedział, że ma do mnie dwa słowa. <br>- Bo widzi pan - przystanął w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego