Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
Pozostali również okazali pewne zdenerwowanie.
- Myślę, że przypomniałabym to sobie, gdybym znalazła się w tym samym miejscu, w którym to słyszałam - ciągnęłam dalej. - W tym samym pokoju w Kopenhadze. Panowie rozumieją, takie skojarzenie optyczno-akustyczne.
Propozycję z góry uważałam za dość beznadziejną, ale co mi szkodziło spróbować. Pomimo istotnie namiętnego upodobania do podróży uznałam, że jednak znacznie prościej i wygodniej dla mnie będzie, jeśli odwiozą mnie do Kopenhagi tą samą metodą, jaką mnie stamtąd wywlekli. I pieniędzy mi było szkoda, i zdawałam sobie sprawę, że bez wizy i z nieważnym paszportem wszelkie wojaże napotykają rozmaite głupie trudności.
- Nic z tego - powiedział
Pozostali również okazali pewne zdenerwowanie.<br>- Myślę, że przypomniałabym to sobie, gdybym znalazła się w tym samym miejscu, w którym to słyszałam - ciągnęłam dalej. - W tym samym pokoju w Kopenhadze. Panowie rozumieją, takie skojarzenie optyczno-akustyczne.<br>Propozycję z góry uważałam za dość beznadziejną, ale co mi szkodziło spróbować. Pomimo istotnie namiętnego upodobania do podróży uznałam, że jednak znacznie prościej i wygodniej dla mnie będzie, jeśli odwiozą mnie do Kopenhagi tą samą metodą, jaką mnie stamtąd wywlekli. I pieniędzy mi było szkoda, i zdawałam sobie sprawę, że bez wizy i z nieważnym paszportem wszelkie wojaże napotykają rozmaite głupie trudności.<br>- Nic z tego - powiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego