Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na nędzy
Uwaga! Groźni zboczeńcy
Wszyscy mu ufali. Tymczasem on krzywdził dzieci
Spokojny, dobrotliwy, lubił żartować - tak o 35-letnim Piotrze J. sądzili do tej pory jego znajomi. Ale przekonali się, że pod tą maską kryje się niebezpieczny zboczeniec. Mężczyzna wyszukiwał nieletnich chłopców . Zwabiał ich w ustronne miejsca i tam uprawiał seks za pieniądze. Na szczęście dopadła go policja.
Lipno. Niewielka miejscowość w woj. kujawsko-pomorskim. To tu przez co najmniej półtora roku grasował Piotr J. Policjanci wpadli na jego trop przez przypadek. Przesłuchiwali chłopca, który nasikał do buzi młodszego kolegi. Chcieli się dowiedzieć, dlaczego to zrobił. Chłopiec wyznał osłupiałym policjantom, że
na nędzy&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Uwaga! Groźni zboczeńcy&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Wszyscy mu ufali. Tymczasem on krzywdził dzieci&lt;/&gt;<br>Spokojny, dobrotliwy, lubił żartować - tak o 35-letnim Piotrze J. sądzili do tej pory jego znajomi. Ale przekonali się, że pod tą maską kryje się niebezpieczny zboczeniec. Mężczyzna wyszukiwał nieletnich chłopców . Zwabiał ich w ustronne miejsca i tam uprawiał seks za pieniądze. Na szczęście dopadła go policja. <br>Lipno. Niewielka miejscowość w woj. kujawsko-pomorskim. To tu przez co najmniej półtora roku grasował Piotr J. Policjanci wpadli na jego trop przez przypadek. Przesłuchiwali chłopca, który nasikał do buzi młodszego kolegi. Chcieli się dowiedzieć, dlaczego to zrobił. Chłopiec wyznał osłupiałym policjantom, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego