Oczywiście, nobody's perfect, ale bądź maksymalistą. I pragmatykiem. Kobieta nie zawsze musi być warta tego, by tracić przez nią szansę awansu. Tu nie ma żartów. Głupia, przelotna miłostka może cię wciągnąć w nieprzyjemną zależność od układów biurowych. Będzie bardzo niedobrze, kiedy reszta załogi uzna, że twoja faworyta ma w firmie uprzywilejowaną pozycję. Każdą podwyżkę czy ponadprogramowy gadżet potraktują jako efekt jej sprawności łóżkowych. Ona będzie skończona w środowisku, tobie zawistni też mogą napsuć krwi, kiedy sprawa pójdzie wyżej. Zanim zaangażujesz się w cokolwiek, postaw sprawę jasno: <br>- w łóżku jesteście kochankami, ale w pracy szefem i podwładną, <br>- ponosicie wspólną i równą (fifty