być wierny do końca... Jeśli wymaga tego sytuacja... W gruncie rzeczy z klasyka wiernie strzegącego nostalgicznych wartości przeobraża się w romantyka. Zatem &lt;foreign lang="lat"&gt;Gustavus obiit, hic natus est Conradus?&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;KONSTANTY PIEŃKOSZ&lt;/au&gt;&lt;/div&gt; &lt;page nr=5&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;au&gt;kallimach&lt;/au&gt;<br>&lt;tit&gt;MIEJSCE CZŁOWIEKA&lt;/tit&gt;<br>Martin Heidegger: "Czymże tedy jest to, co fenomenologia "pokazuje"? Czymże jest to, co trzeba nazwać "fenomenem" w uprzywilejowanym sensie? Czym jest tedy to, co z natury potrzebuje stać się tematem wyraźnego odsłonięcia? Z całą pewnością będzie to wszystko, co nie jawi się od razu, wszystko, co pozostaje ukryte względem tego, co jawi się od razu - aczkolwiek jednocześnie należy ono istotnie do tego, co jawi się od razu, skoro