Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Teatrowanie nad świętym barszczem
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1967
kaput! (do
W.3) Zatkało cie?! (naraz za drzwiami wybuchają
niezrozumiałe rozkazy i krzyk esesmana. KAPO i W.3
zrywają się. Stają przy drzwiach, KAPO uśmiechnięty,
W.3 przerażony. Korytarzem przewala się po ludzku
nieludzki potok niezrozumiałych przekleństw esesmana
i wycie bitego. Po chwili wszystko oddala się i cichnie,
KAPO uśmiecha się) To nic. Ja go znam. Raz na dwa,
trzy dni musi przestraszyć cały blok. Jak on krzyczy,
tysiąc takich dziadów jak ty trzęsie sie i sra w portki.
A Hans sie śmieje i dalej żyje.



W.3 Hans... jak tu można "żyć", kiedy tu wszyscy muszą
umierać?
KAPO Głupiś! Ale
kaput! (do<br>W.3) Zatkało cie?! (naraz za drzwiami wybuchają<br>niezrozumiałe rozkazy i krzyk esesmana. KAPO i W.3<br>zrywają się. Stają przy drzwiach, KAPO uśmiechnięty,<br>W.3 przerażony. Korytarzem przewala się po ludzku<br>nieludzki potok niezrozumiałych przekleństw esesmana<br>i wycie bitego. Po chwili wszystko oddala się i cichnie,<br>KAPO uśmiecha się) To nic. Ja go znam. Raz na dwa,<br>trzy dni musi przestraszyć cały blok. Jak on krzyczy,<br>tysiąc takich dziadów jak ty trzęsie sie i sra w portki.<br>A Hans sie śmieje i dalej żyje. &lt;page nr=118&gt;<br><br><br><br>W.3 Hans... jak tu można "żyć", kiedy tu wszyscy muszą<br>umierać?<br>KAPO Głupiś! Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego