Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
czego szukała. Nie pytała też, czy może wziąć list z akt. Jaki urzędnik krakowski zgodzi się na zdekompletowanie ich bez pozwolenia przynajmniej z Wiednia? Zachachmęciła po prostu list do torebki - komu może być potrzebna informacja o "bót. mleka" albo "bohenku hleba" wydanego czy pobranego przez nieistniejący sklep, w nieistniejącym czasie - usprawiedliwiała się. Podziękowała i z poczuciem triumfu wróciła do domu.
W parę dni po naszym wyjeździe pan Grzesio wywiązał się z podjętego zadania i dostarczył fachowo podrobiony list. Była to doskonała robota. Nikt nie mógłby podejrzewać, że list napisany był kilka dni temu. Beata, dumna ze swego osiągnięcia i z mistrzostwa pana
czego szukała. Nie pytała też, czy może wziąć list z akt. Jaki urzędnik krakowski zgodzi się na zdekompletowanie ich bez pozwolenia przynajmniej z Wiednia? Zachachmęciła po prostu list do torebki - komu może być potrzebna informacja o "bót. mleka" albo "bohenku hleba" wydanego czy pobranego przez nieistniejący sklep, w nieistniejącym czasie - usprawiedliwiała się. Podziękowała i z poczuciem triumfu wróciła do domu. <br>W parę dni po naszym wyjeździe pan Grzesio wywiązał się z podjętego zadania i dostarczył fachowo podrobiony list. Była to doskonała robota. Nikt nie mógłby podejrzewać, że list napisany był kilka dni temu. Beata, dumna ze swego osiągnięcia i z mistrzostwa pana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego