Typ tekstu: Książka
Autor: Kern Ludwik Jerzy
Tytuł: Ferdynand Wspaniały
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
obłoczek. - Dokąd to pan dyrektor jedzie?
- A tak sobie! - odkrzykiwał dyrektor, bo naprawdę nie wiedział, gdzie i po co jedzie. - Tak sobie, żeby popatrzeć trochę z góry na dół.
- Życzę przyjemnych widoków - wołała chmurka i znikała, a dyrektor zwracał się już do następnej, która pojawiała się obok fruwającej windy.
- Moje uszanowanie, ślicznej chmureczce! Jak się spało dzisiejszej nocy?
- Spało się bardzo dobrze - odpowiadała chmurka. - Niebo dzisiejszej nocy było bezchmurne, więc mogłyśmy się wszystkie porządnie wyspać.
- Dlatego tak ładnie wyglądasz, bo jesteś wyspana.
Chmurka oblewała się lekkim rumieńcem i odpływała w dal, krzycząc na pożegnanie
obłoczek. - Dokąd to pan dyrektor jedzie?<br>- A tak sobie! - odkrzykiwał dyrektor, bo naprawdę nie wiedział, gdzie i po co jedzie. - Tak sobie, żeby popatrzeć trochę z góry na dół.<br>- Życzę przyjemnych widoków - wołała chmurka i znikała, a dyrektor zwracał się już do następnej, która pojawiała się obok fruwającej windy.<br>- Moje uszanowanie, ślicznej chmureczce! Jak się spało dzisiejszej nocy?<br>- Spało się bardzo dobrze - odpowiadała chmurka. - Niebo dzisiejszej nocy było bezchmurne, więc mogłyśmy się wszystkie porządnie wyspać.<br>- Dlatego tak ładnie wyglądasz, bo jesteś wyspana.<br>Chmurka oblewała się lekkim rumieńcem i odpływała w dal, krzycząc na pożegnanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego