Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
miejsca. Blisko stu dewiantów zamiast w szpitalach psychiatrycznych żyje obok nas, bo biegli psychiatrzy uznali, że nie są groźni.
Niedawno odbyło się posiedzenie Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Oprócz posłów dyskutowali m.in. psychiatrzy i prokurator krajowy Karol Napierski. Tematem było wystawienie przez biegłych fałszywych opinii sądowo-lekarskich, które uwalniają przestępców od kary. Mówiono również o częstym orzekaniu przez psychiatrów ograniczonej poczytalności wobec pedofilów, które uwalnia ich od więzienia. Powinni trafić do szpitala. Jednak nie zawsze tak jest.
Zdumienie psychiatrów przysłuchujących się dyskusji w komisji wywołała wypowiedź Karola Napierskiego. Prokurator stwierdził, że bywają różne rodzaje pedofilii, za które trzeba inaczej
miejsca. Blisko stu dewiantów zamiast w szpitalach psychiatrycznych żyje obok nas, bo biegli psychiatrzy uznali, że nie są groźni.<br>Niedawno odbyło się posiedzenie &lt;name type="org"&gt;Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka&lt;/&gt;. Oprócz posłów dyskutowali m.in. psychiatrzy i prokurator krajowy &lt;name type="person"&gt;Karol Napierski&lt;/&gt;. Tematem było wystawienie przez biegłych fałszywych opinii sądowo-lekarskich, które uwalniają przestępców od kary. Mówiono również o częstym orzekaniu przez psychiatrów ograniczonej poczytalności wobec pedofilów, które uwalnia ich od więzienia. Powinni trafić do szpitala. Jednak nie zawsze tak jest.<br>Zdumienie psychiatrów przysłuchujących się dyskusji w komisji wywołała wypowiedź &lt;name type="person"&gt;Karola Napierskiego&lt;/&gt;. Prokurator stwierdził, że bywają różne rodzaje pedofilii, za które trzeba inaczej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego