Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2908
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
nie wrócił, do komuny nie chciał, a potem obawiał się już być może konfrontacji wspomnień z tym, co zobaczy, bał się, że nie odnajdzie swej dawnej Warszawy, przez wiele lat wystarczały mu tylko odpryski naszego życia kulturalnego w postaci imprez teatralnych czy estradowych, jakie docierały z Warszawy do Londynu. Felek uwielbiał te kontakty, był od lat zakochany w polskim teatrze, co dowodzi niezbicie, że miłość może być ślepa, w zasadzie bowiem najważniejszych spektakli tego teatru w ogóle przecież nie oglądał (złośliwcy twierdzą zresztą, iż właśnie dlatego ten teatr tak kocha, że nie widzi, co się na jego scenach wyprawia...).
Błyskotliwy, obdarzony
nie wrócił, do komuny nie chciał, a potem obawiał się już być może konfrontacji wspomnień z tym, co zobaczy, bał się, że nie odnajdzie swej dawnej Warszawy, przez wiele lat wystarczały mu tylko odpryski naszego życia kulturalnego w postaci imprez teatralnych czy estradowych, jakie docierały z Warszawy do Londynu. Felek uwielbiał te kontakty, był od lat zakochany w polskim teatrze, co dowodzi niezbicie, że miłość może być ślepa, w zasadzie bowiem najważniejszych spektakli tego teatru w ogóle przecież nie oglądał (złośliwcy twierdzą zresztą, iż właśnie dlatego ten teatr tak kocha, że nie widzi, co się na jego scenach wyprawia...).<br>Błyskotliwy, obdarzony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego