Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
Baśki. Na tym sprawę nazewnictwa uważałem za zakończoną.
Po herbatce wyszliśmy z Baśką na spacer na Planty. Nagle przypomniało się jej, że miała coś bardzo pilnego wykonać w aptecznym laboratorium. Zlecił jej to pan magister wczoraj i na jutro będzie potrzebna naważka leków. Wybraliśmy się więc do apteki. Baśka szybciutko uwinęła się ze zrobieniem naważki, ja siedziałem przeglądając jakiś niemiecki magazyn.
Po chwili przysiadła przy mnie na kozetce, chwyciła mnie za rękę i powiedziała przymilnie:
- Teraz musisz mi opowiedzieć wszystko od początku, o twoich wspaniałych zwierzaczkach, o twoich interesujących doświadczeniach, o kalibrowaniu mikroskopu, o całej chemicznej i biologicznej robinsonadzie, szczegółowo, tylko
Baśki. Na tym sprawę nazewnictwa uważałem za zakończoną.<br>Po herbatce wyszliśmy z Baśką na spacer na Planty. Nagle przypomniało się jej, że miała coś bardzo pilnego wykonać w aptecznym laboratorium. Zlecił jej to pan magister wczoraj i na jutro będzie potrzebna naważka leków. Wybraliśmy się więc do apteki. Baśka szybciutko uwinęła się ze zrobieniem naważki, ja siedziałem przeglądając jakiś niemiecki magazyn. <br>Po chwili przysiadła przy mnie na kozetce, chwyciła mnie za rękę i powiedziała przymilnie: <br>- Teraz musisz mi opowiedzieć wszystko od początku, o twoich wspaniałych zwierzaczkach, o twoich interesujących doświadczeniach, o kalibrowaniu mikroskopu, o całej chemicznej i biologicznej robinsonadzie, szczegółowo, tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego