Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
politycy.

JOANNA SOLSKA

Leków krwiopochodnych potrzebują hemofilitycy, chorzy na nowotwory, po przeszczepie szpiku kostnego.

- Wskazania do podania choremu preparatu z krwi są bardzo precyzyjne - mówi prof. Wiesław Jędrzejczak, szef Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych Akademii Medycznej w Warszawie. Ale mimo to nie może zaordynować np. immunoglobuliny, gdy uzna to za konieczne.

Na jego biurko spływają podania od lekarzy z całego kraju. Zwracają się do niego, jako krajowego konsultanta w sprawach hematologii, o akceptację, gdy chcą podać choremu preparat. Od profesora podania wędrują do Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą o zgodę. Biurokracja wynika z faktu, że lek jest bardzo
politycy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;JOANNA SOLSKA&lt;/&gt;<br><br>Leków krwiopochodnych potrzebują &lt;orig&gt;hemofilitycy&lt;/&gt;, chorzy na nowotwory, po przeszczepie szpiku kostnego.<br><br>- Wskazania do podania choremu preparatu z krwi są bardzo precyzyjne - mówi prof. Wiesław Jędrzejczak, szef Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych Akademii Medycznej w Warszawie. Ale mimo to nie może zaordynować np. immunoglobuliny, gdy uzna to za konieczne.<br><br>Na jego biurko spływają podania od lekarzy z całego kraju. Zwracają się do niego, jako krajowego konsultanta w sprawach hematologii, o akceptację, gdy chcą podać choremu preparat. Od profesora podania wędrują do Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą o zgodę. Biurokracja wynika z faktu, że lek jest bardzo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego