pomówień uczynili główny polityczny oręż.<br><br>Szczególnie zdumiewająca jest ewolucja Romana Giertycha, który jeszcze niedawno ogłaszany był politykiem z przyszłością, takim cywilizowanym prawicowym radykałem. Dziś jego wystąpienia są wyłącznie toporną propagandą. Tak toporną, że nawet Lepper wydaje się na ich tle politykiem finezyjnym. Taki zawrót głowy od przedwczesnych sukcesów? Skład Sejmu, w porównaniu z poprzednią kadencją, wymienił się w 60 proc. To była wielka zmiana ilościowa, która okazała się zmianą jakościową, a nawet wręcz cywilizacyjną. Parlament nie jest dziś żadną polityczną szkołą, miejscem, gdzie zdobywa się kwalifikacje polityczne. Coraz mniej w nim polityków, coraz więcej zarozumiałych facetów, a także niestety pań, przekonanych