Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
rodzinny

Rodzina mojej matki pochodziła z Kutna i z Kalisza, babka była zdaje się z Kutna, a dziadek z Kalisza, ale matka już się urodziła w Warszawie. Wiem, bo kiedyś wydostałam w Polsce jej metrykę. Babka była ortodoksyjna, z bardzo niezasymilowanej rodziny. Dziadek miał kamienice w Kaliszu. Mieli też domy w Warszawie, które zostały zniszczone w czasie wojny i właściwie nic z tego nie zostało, ale wiem, że moja ciotka - okradając mnie - odebrała dość dużo z tego, co ocalało w Kaliszu. Oprócz tego dziadek miał w Warszawie wytwórnię octu. Nie pamiętam, jak wyglądali. Dziadka chyba nigdy nie widziałam. Jak przez mgłę pamiętam
rodzinny&lt;/&gt;<br><br>Rodzina mojej matki pochodziła z Kutna i z Kalisza, babka była zdaje się z Kutna, a dziadek z Kalisza, ale matka już się urodziła w Warszawie. Wiem, bo kiedyś wydostałam w Polsce jej metrykę. Babka była ortodoksyjna, z bardzo niezasymilowanej rodziny. Dziadek miał kamienice w Kaliszu. Mieli też domy w Warszawie, które zostały zniszczone w czasie wojny i właściwie nic z tego nie zostało, ale wiem, że moja ciotka - okradając mnie - odebrała dość dużo z tego, co ocalało w Kaliszu. Oprócz tego dziadek miał w Warszawie wytwórnię octu. Nie pamiętam, jak wyglądali. Dziadka chyba nigdy nie widziałam. Jak przez mgłę pamiętam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego