Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
Raczyński.
Dobór członków jak i nadzór ambasadora sprawia wrażenie, że Komitet jest niczym innym, tylko przedłużeniem nie istniejącego dziś konsulatu generalnego R.P., który został wyparty przez konsulat P.R.L.
I rzeczywiście dr Poznański w dużej mierze zatrzymał wiele ze swych praw (moralnych raczej niż formalnych) i czuje się w dalszym ciągu opiekunem Polaków przebywających,;chwilowo" na ziemi brytyjskiej.
Stąd prawdopodobnie pochodzi niechęć podawania do wiadomości publicznej sprawozdań z działalności Komitetu, mimo że od czasu do czasu Komitet jest o te sprawozdania publicznie proszony.
Na 25-lecie życia i działalności Komitetu dr Poznański przygotowuje jednak wielkie i wyczerpujące sprawozdanie-monografię a więc
Raczyński.<br>Dobór członków jak i nadzór ambasadora sprawia wrażenie, że Komitet jest niczym innym, tylko przedłużeniem nie istniejącego dziś konsulatu generalnego R.P., który został wyparty przez konsulat P.R.L.<br>I rzeczywiście dr Poznański w dużej mierze zatrzymał wiele ze swych praw (moralnych raczej niż formalnych) i czuje się w dalszym ciągu opiekunem Polaków przebywających,;chwilowo" na ziemi brytyjskiej.<br>Stąd prawdopodobnie pochodzi niechęć podawania do wiadomości publicznej sprawozdań z działalności Komitetu, mimo że od czasu do czasu Komitet jest o te sprawozdania publicznie proszony.<br>Na 25-lecie życia i działalności Komitetu dr Poznański przygotowuje jednak wielkie i wyczerpujące sprawozdanie-monografię a więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego