Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
która odgradzała mnie od nich
jak gdyby murem, czyniąc mnie zupełnie niewrażliwą
zarówno na próby nawiązania na nowo przyjacielskich stosunków,
jak i na złośliwości i drwiny.

Samotność ta dogadzała mi i zarazem ciążyła.


Nikt mnie nie lubi - myślałam - może jestem
już taka, że nikt mnie nie może lubić.

Bo nawet w domu - to cóż? No, tatuś. Tak.
Ale jego właśnie zraniłam. Powiedziałam mu, że
się go wstydzę - tak mu powiedziałam! A on - nic.
Tylko spojrzał na mnie.

Widziałam wciąż te zamyślone i niewypowiedzianie
dobre oczy i ten bardzo smutny, i bardzo zmęczony uśmiech.


Czy pamięta jeszcze o tym? Czy gniewa się na
która odgradzała mnie od nich <br>jak gdyby murem, czyniąc mnie zupełnie niewrażliwą <br>zarówno na próby nawiązania na nowo przyjacielskich stosunków, <br>jak i na złośliwości i drwiny. <br><br>Samotność ta dogadzała mi i zarazem ciążyła. <br><br><br>Nikt mnie nie lubi - myślałam - może jestem <br>już taka, że nikt mnie nie może lubić. <br><br>Bo nawet w domu - to cóż? No, tatuś. Tak. <br>Ale jego właśnie zraniłam. Powiedziałam mu, że <br>się go wstydzę - tak mu powiedziałam! A on - nic. <br>Tylko spojrzał na mnie. <br><br>Widziałam wciąż te zamyślone i niewypowiedzianie <br>dobre oczy i ten bardzo smutny, i bardzo zmęczony uśmiech. <br><br><br>Czy pamięta jeszcze o tym? Czy gniewa się na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego