Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Pasłęka
Nr: various
Miejsce wydania: Pasłęk
Rok: 2004
jak wytarty trojak, którego wartość przyjmuje się na wiarę, bo wiadomo, co na nim powinno figurować.
Panna Elmira poprowadziła nas przez plac otoczony krużgankami. Nie były to, ot, zwykłe zielone altanki, lecz murowane hale wzniesione przed wszystkimi domami na rynku/3/ . Sięgały aż do pierwszego piętra. Takie same krużganki jak w miastach Italii czy Tyrolu, występowały we wszystkich niemieckich miastach krzyżackich i są niechybnie dostojną pozostałością tamtych czasów. Były tam przeróżne sklepy, ale my nie mieliśmy tam nic do roboty, szliśmy do pana Wohla. To nazwisko często słyszało się u nas w domu, ponieważ pan Wohl, a może i pisał się Wol
jak wytarty trojak, którego wartość przyjmuje się na wiarę, bo wiadomo, co na nim powinno figurować. <br>Panna Elmira poprowadziła nas przez plac otoczony krużgankami. Nie były to, ot, zwykłe zielone altanki, lecz murowane hale wzniesione przed wszystkimi domami na rynku/3/ . Sięgały aż do pierwszego piętra. Takie same krużganki jak w miastach Italii czy Tyrolu, występowały we wszystkich niemieckich miastach krzyżackich i są niechybnie dostojną pozostałością tamtych czasów. Były tam przeróżne sklepy, ale my nie mieliśmy tam nic do roboty, szliśmy do pana Wohla. To nazwisko często słyszało się u nas w domu, ponieważ pan Wohl, a może i pisał się Wol
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego