Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
i biologicznych śladów włącznie.
Pani mecenas rozpoczęła przesłuchanie. Stali przed zwłokami, ona nawet nie odstawiła teczki, nad wszystkim unosił się nastrój tymczasowości, pośpiechu. Hunt mechanicznie odpowiadał na proceduralne pytania. Było to oczywiście rejestrowane, Nicholas dałby sobie głowę uciąć, że od chwili wylądowania na dachu Watergate wszczepki całej czwórki nieprzerwanie pracują w trybie skanu A-V. O ile jednak nie posłuży to ochronie praw ich klienta, nagrania nie zostaną udostępnione sądowi - jeszcze nawet nie powstał taki precedens. Woskowitz szybko odczytywała z niewidzialnej dla Hunta tablicy serie pytań, Nicholas odpowiadał.
Jurdy przeszukiwały wnętrza. Praworęczny i kobieta schowali swoją broń. Przeszli kilkakrotnie przez salon. Kobieta
i biologicznych śladów włącznie.<br>Pani mecenas rozpoczęła przesłuchanie. Stali przed zwłokami, ona nawet nie odstawiła teczki, nad wszystkim unosił się nastrój tymczasowości, pośpiechu. Hunt mechanicznie odpowiadał na proceduralne pytania. Było to oczywiście rejestrowane, Nicholas dałby sobie głowę uciąć, że od chwili wylądowania na dachu Watergate wszczepki całej czwórki nieprzerwanie pracują w trybie skanu A-V. O ile jednak nie posłuży to ochronie praw ich klienta, nagrania nie zostaną udostępnione sądowi - jeszcze nawet nie powstał taki precedens. Woskowitz szybko odczytywała z niewidzialnej dla Hunta tablicy serie pytań, Nicholas odpowiadał. <br>&lt;orig&gt;Jurdy&lt;/&gt; przeszukiwały wnętrza. Praworęczny i kobieta schowali swoją broń. Przeszli kilkakrotnie przez salon. Kobieta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego