Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
krew na swoich rękach oraz odczuwając przeszywający ból brzucha, drżącym głosem odpowiedziała koleżance: "Nie, to nie jest oszustwo, właśnie dostałam". Powoli do wszystkich docierała straszliwa prawda. To się działo naprawdę, na ich oczach odbywała się właśnie krwawa jatka.

***

Jonesboro to małe, spokojne miasteczko w stanie Arkansas. Jego mieszkańcy zawsze żyli w zgodzie z tradycją i zwyczajami swych przodków. Swoje dzieci wysyłali do miejscowych szkół i starali się wychowywać na porządnych Amerykanów. 13-letni obecnie Mitchell Johnson, który 2 lata temu przyjechał tu wraz z matką i bratem, zdawał się pasować do sielskiego obrazu miasteczka. Sąsiedzi poznali go jako chłopca wyjątkowo uprzejmego wobec
krew na swoich rękach oraz odczuwając przeszywający ból brzucha, drżącym głosem odpowiedziała koleżance: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Nie, to nie jest oszustwo, właśnie dostałam"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Powoli do wszystkich docierała straszliwa prawda. To się działo naprawdę, na ich oczach odbywała się właśnie krwawa jatka.<br><br>***<br><br>Jonesboro to małe, spokojne miasteczko w stanie Arkansas. Jego mieszkańcy zawsze żyli w zgodzie z tradycją i zwyczajami swych przodków. Swoje dzieci wysyłali do miejscowych szkół i starali się wychowywać na porządnych Amerykanów. 13-letni obecnie Mitchell Johnson, który 2 lata temu przyjechał tu wraz z matką i bratem, zdawał się pasować do sielskiego obrazu miasteczka. Sąsiedzi poznali go jako chłopca wyjątkowo uprzejmego wobec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego