państwa Męczarskich siedział i nic nie jadł.<br>Pani Halinka widząc, że syn państwa Męczarskich siedzi i nic nie je, jakby go to nie cieszyło, zaczęła się go pytać, do której klasy chodzi, i że jest już duży, ale syn nic nie mówił.<br>- no co on taki nieśmiały, czy co - próbowała, w związku z tym, zażartować pani Halinka. <br>- Ale przecież ty nie jesteś taki nieśmiały - powiedziała pani Męczarska patrząc na syna - No weź nałóż sobie wędlinki, czegoś, sałatki, bardzo dobra sałatka.<br>- No nałóż sobie sałatki - powiedział pan Męczarski i nałożył synowi na talerz sałatki - Masz jedz.<br>Ale syn nie jadł.<br>- Jaki on grzeczny - powiedział pan