Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
wzgórza, Szerszenie przedarli się przez czerwońców, a Biały Pazur wbił sobie szpony w czaszkę.
*
Najdłużej stawiali opór ci, po których najmniej się tego spodziewano - pospolitacy. Na przeciwnym skrzydle dawno załamał się szyk rodowych. W centrum padli już wszyscy czerwońcy, a gwardziści przekroczyli linię krzyży. Zaś na prawym skrzydle wciąż trwała walka. Pospolitacy nie osiągnęli przewagi, ale sami też nie ustępowali pola. Lecz nie mogli przeważyć losów bitwy. Gdy zobaczyli, jak chwieją się i łamią doborowe powstańcze seciny, jak Szerszenie zdobywają wzgórze, jak ginie Biały Pazur, również rozpoczęli odwrót. Sokół i Olzyn nie rozsyłali już gońców. Sami biegali wzdłuż szeregów, tuż za
wzgórza, Szerszenie przedarli się przez czerwońców, a Biały Pazur wbił sobie szpony w czaszkę.<br>*<br>Najdłużej stawiali opór ci, po których najmniej się tego spodziewano - pospolitacy. Na przeciwnym skrzydle dawno załamał się szyk rodowych. W centrum padli już wszyscy czerwońcy, a gwardziści przekroczyli linię krzyży. Zaś na prawym skrzydle wciąż trwała walka. Pospolitacy nie osiągnęli przewagi, ale sami też nie ustępowali pola. Lecz nie mogli przeważyć losów bitwy. Gdy zobaczyli, jak chwieją się i łamią doborowe powstańcze seciny, jak Szerszenie zdobywają wzgórze, jak ginie Biały Pazur, również rozpoczęli odwrót. Sokół i Olzyn nie rozsyłali już gońców. Sami biegali wzdłuż szeregów, tuż za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego