Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pięciu kandydatów. Na ulicy rozentuzjazmowany tłum witał go brawami, a kamerzyści z całego świata stoczyli prawdziwą bitwę, by sfilmować, jak Misza oddaje głos.
- Jestem szczęśliwy, że tak wielu ludzi poszło dziś do urn. Dziękuję im wszystkim. To naprawdę ważny dzień dla Gruzji - powiedział. Przewodnicząca komisji wyborczej tym razem nie miała wątpliwości, że Saakaszwili jest na liście wyborców. Wyglądała go od kilku godzin, ściskając w ręku czerwoną różę. Oprócz prawdziwej róży na Saakaszwilego czekała w komisji jeszcze jedna, odlana z brązu, którą wręczył mu kilkunastoletni chłopiec.
- W styczniu róże pachną inaczej niż w listopadzie - zażartował znajomy dziennikarz, przypominając, że kwiaty, które były
pięciu kandydatów. Na ulicy rozentuzjazmowany tłum witał go brawami, a kamerzyści z całego świata stoczyli prawdziwą bitwę, by sfilmować, jak &lt;name type="person"&gt;Misza&lt;/&gt; oddaje głos.<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Jestem szczęśliwy, że tak wielu ludzi poszło dziś do urn. Dziękuję im wszystkim. To naprawdę ważny dzień dla Gruzji&lt;/&gt;&lt;/&gt; - powiedział. Przewodnicząca komisji wyborczej tym razem nie miała wątpliwości, że &lt;name type="person"&gt;Saakaszwili&lt;/&gt; jest na liście wyborców. Wyglądała go od kilku godzin, ściskając w ręku czerwoną różę. Oprócz prawdziwej róży na &lt;name type="person"&gt;Saakaszwilego&lt;/&gt; czekała w komisji jeszcze jedna, odlana z brązu, którą wręczył mu kilkunastoletni chłopiec.<br>&lt;q&gt;- W styczniu róże pachną inaczej niż w listopadzie&lt;/&gt; - zażartował znajomy dziennikarz, przypominając, że kwiaty, które były
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego